Ruch jest naturalną potrzebą człowieka

po 6-8 tygodniach doszłam podobno do siebie?? Może faktycznie, ale w ciuchy sprzed ciąży dalej się nie mieszczę. Unormowało się karmienie. Gwiazdą fitness dalej nie jestem, jak to ? Powrót do aktywności sprzed ciąży to największe kłamstwo świata. Mimo regularnych treningów przez całe życie przed ciążą i dużej aktywności ruchowej w ciąży, z trudnością przyszło mi budowanie formy po porodzie. Dlatego z dużą rezerwą traktuję doniesienia trenerek fitness o intensywnych treningach już po 6-8 tyg. Z perspektywy matki prawie 2 letniego dziecka, nie dam sobie mydlić oczu. Zawodowo zajmuję się aktywnością kobiet w ciąży i po porodzie. To wypadkowa mojej blogowej działalności. Nie ma  fizycznej siły, żeby wrócić do formy olimpijskiej, tej naszej najlepszej. Szczególnie, kiedy same opiekujemy się dzieckiem, nie mamy gosposi, same zajmujemy się domem i jego organizacją. Nie można mieć wszystkiego - pięknego, posprzątanego domu, wyprasowanych dziecięcych ubranek, 2-daniowego obia...

 Słowo wstępu z początku mojej on-linowej działalności: "Chęć pisania o paramedycznej stronie macierzyństwa, a dokładniej zdrowiu i dobrym samopoczuciu matki , podyktowana jest brakiem lub/i ubogą ilością wiarygodnych informacji w tym temacie. Trudności wynikają z tego,że kobiety ciężarne, jak te w okresie połogu, stanowią grupę owianą pewnego rodzaju „klątwą” i ze względów bioetycznych „naukowo niewygodną”,choć bardzo interesującą i nieodgadnioną. By ukazać cały potencjał, jaki ma kobiece ciało, szczególnie w tym wyjątkowym okresie (ciąży i okresie poporodowym)trzeba szczególnej odwagi. Na podstawie własnych doświadczeń chcę pokazać,że wykorzystanie wiedzy z zakresu rehabilitacji, umiejętnie obrobionej i dostosowanej do okoliczności, może stanowić pewnego rodzaju rozwiązanie wielu problemów, na które nie ma oczywistych odpowiedzi.   Coraz bardziej cieszy mnie widok kobiet ciężarnych i tych już z maluszkami, które korzystają z usług fizjoterapeutów. Wydaje s...

w związku z tym,że z platformy, na której prowadziłam do tej pory bloga, każą mi się wyprowadzić, wybrałam  Bloggera do przechowania moich wspomnień z okresu wczesnego macierzyństwa i  powrotu do formy. Będę sukcesywnie odtwarzała treści, które postały kilka miesięcy temu - z odpowiednim komentarzem:) będzie wymagało to ode mnie sporego wysiłku,ale szkoda tego zaprzepaścić. Trzymajcie za mnie kciuki miłego dnia Bajo

czas najwyższy wejść na wyższy level!!! z Nowym Rokiem ruszyć z kopyta, zacząć realizować plany, których rys mam w głowie już od dłuższego czasu Stworzyć bloga, który stanie się inspiracją dla młodych matek, które mają dość celebryckiego zadęcia, dla tych które chcą widzieć, jak radzą sobie inne matki, w warunkach co najmniej zbliżonych do własnych. Bez kamer, stylizowanych instapic'ów i udawania,że wszystko jest cukierkowo różowe i mega słodkie. Prawdziwe macierzyństwo tak nie wygląda. Towarzyszy mu wiele skrajnych emocji. Wymaga poukładania w głowie wielu spraw i przeorganizowania niemal całego życia. Sztuką jest znaleźć czas dla siebie, czas z którego korzystam w dowolny sposób. Mam zaopiekowane dziecko, ogarnięty dom i sama czuję się ze sobą w szczęśliwa. Ciąża zmienia wszystko. A do formy nie dochodzi się wcale w ciągu 3 tygodni,co widzę nagminnie w mediach społecznościowych. Uważam to za mega bajkę, po obejrzeniu której mogłabym dostać doła. Przechodziłam tą samą drogę i ...